Zwane też... ŚNIADANIEM MISTRZÓW...
Zaiste... to jest to, co każdy, prawdziwy mężczyzna powinien jadać na śniadanie:
Ale 100% mężczyzna nie poprzestaje na tym i wykorzystuje właściwości termiczne "naczynka" natychmiast zjadając drugie śniadanie...
Zaiste... to jest to, co każdy, prawdziwy mężczyzna powinien jadać na śniadanie:
Ale 100% mężczyzna nie poprzestaje na tym i wykorzystuje właściwości termiczne "naczynka" natychmiast zjadając drugie śniadanie...
Po przeczytaniu artykułu o ewolucji jezyka polskiego, wgrzebałem z swych przepastnych archiwów interesujący artykuł o przekształceniu się pospolitego języka englisz w zrozumiały dla wszystkich i klarowny język EuroEnglisz, a oto tenże artykuł:"
The European Union commissioners have announced that agreement has been reached to adopt English as the preferred language for European communications, rather than German, which was the other possibility.
As part of the negotiations, the British government conceded that English spelling had some room for improvement and has accepted a five-year phased plan for what will be known as EuroEnglish (Euro forshort).
The European Union commissioners have announced that agreement has been reached to adopt English as the preferred language for European communications, rather than German, which was the other possibility.
As part of the negotiations, the British government conceded that English spelling had some room for improvement and has accepted a five-year phased plan for what will be known as EuroEnglish (Euro forshort).
Przegrali bo:
1.Trawa była zielona inaczej.
2.Rozproszyło ich zbyt szybkie tempo polskiego hymnu.
3.Jaskrawa koszulka sędziego ich oślepiała.
4.Engel nie miał urodzin.
5.Lepper nie został powołany i nie miał kto blokować bramki.
6.Była niekorzystna trajektoria lotu kropli deszczu.
1.Trawa była zielona inaczej.
2.Rozproszyło ich zbyt szybkie tempo polskiego hymnu.
3.Jaskrawa koszulka sędziego ich oślepiała.
4.Engel nie miał urodzin.
5.Lepper nie został powołany i nie miał kto blokować bramki.
6.Była niekorzystna trajektoria lotu kropli deszczu.
8.Myśleli, że to są paramistrzostwa, a tu nagle wyskoczyli sprawni rywale.
9.Engel puścił Bąka w 15 minucie.
10.Ksiądz nie pokropił murawy.
11.Biometr był niekorzystny.
12.Merkury znalazł się w pobliżu Słońca i był niewidoczny.
13.Bo zupa była za słona.
14.Mieli za długie narty.
I co teraz można zrobić?
1. Poprosić o przeniesienie do grupy z Arabią Saudyjską (realna szansa na remis).
2. Z Portugalią można było oddać walkowerem (zawsze to tylko 3:0).
3. Przez cały mecz trzymać przeciwnika na jednej połowie tak jak to było w meczu z Koreą, ale tym razem spróbować na połowie przeciwnika.
4. Fizycznie wyeliminować Edytę Górniak (i na wszelki wypadek Kukulską).
5. Spróbować dobrze zagrać mecz z U.S.A (pomysł mało praktyczny, z
wypowiedzi piłkarzy i trenera wynika, że zagrali dobrze z Koreą i Portugalią ale widocznie nie od tego zależy wynik meczu).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą