Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Toruńską. Przede mną, lewym pasem nowiusienkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzalem znowu na BMW oczywiście okazało się , że blondynka (wciąż zajęta makijażem!) już jest połową auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem ,że...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą