Widząc zbliżający się oddział uzbrojonej po zęby policji, sprytny psychopatyczny przestępca wymyśla na szybko genialny plan, serwuje sobie błyskawiczną dietę i daje dyla spłynąwszy rurami ściekowymi. Nieuchwytni bandyci grający na nosie stróżom prawa to nie tylko hollywoodzki pretekst do zmasowanej rozpierduchy, ale i autentyczne historie z życia wzięte.
Nigdy nie wiesz kiedy dosięgnie cię strzała Kupidyna i poznasz swoją prawdziwą miłość. A co jeśli właśnie ją ujrzałeś i zgarnęła ci ją sprzed nosa policja?
Najważniejsze to mieć dobry bajer. Niestety, teksty typu: "Czy bolało jak spadałaś z nieba?" generalnie już nie działają... Trzeba być oryginalnym. Spójrzcie jak (prawdopodobnie) radzili sobie znani mężczyźni z minionych stuleci.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą