Pamiętacie jak w Matrixie Neo unikał lecących na niego pocisków? Alan Sailer to fotograf, który robi podobną sztuczkę, ale nie w ramach walki z systemem, tylko w celu zrobienia kolejnego genialnego zdjęcia pocisku uderzającego w przeszkodę - ciastko, bombkę, cukierek... ostrzał wychodzi mu wspaniale.
Z góry uprzedzamy - nie wiemy gdzie można zamówić swoją (lub swojego znajomego) podobiznę na ciastku - sami byśmy zamówili sobie takie cacko.
Coś dla ludzi tak bogatych, że aż znudzonych tym, co jedzą. No bo ile można zjeść czerwonych czy zielonych jabłek, kiedy na koncie masz odłożony milion euro? Teraz, dzięki firmie Deli Garage, można już kupić specjalny spray do jedzenia i zacząć zmieniać każdy posiłek w prawdziwy kawał złota lub srebra.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą