Autentyki CDXXVIII - Wyjaśniła na własną zgubę
Dziś o bracie, co zna życie, dobrze wychowanym pracodawcy, znajomości ułamków oraz dwie historyjki opowiedziane przez sprzedawczynię pamiątek z Krakowa.
BRAT PRAWDĘ RZEKŁBrat mój przechodzi właśnie etap zmian (czyt. dorastania) i co go widzę - z reguły raz na dwa, trzy tygodnie - to on coraz szczuplejszy, wyższy, etc.
Zauważywszy kolejny raz mówię:
- Ale będzie z ciebie chłopisko. Dziewczyny się będą za tobą uganiać.
A on na to niewzruszony:
Dzisiaj skupimy się na tym, jak poznać tatusia, kogo najbardziej naciągnęli w Polsce oraz zaglądniemy na bezludną, no prawie bezludną wyspę...- Mamo jak poznałaś tatusia?
- Dzięki najnowszym technologii
- Poznałaś go przez Internet?
- Nie, odnalazłam go dzięki badaniom DNA.
by Bullterier_K* * * * *
W samolocie lecącym z Warszawy do Frankfurtu rozmawiają dwaj obcokrajowcy.
- Polska to piękny kraj!
- Tak, ale trzeba uważać, bo wszędzie naciągają turystów.
- Właśnie!... Mnie na dzień dobry, naciągnął taksówkarz.
- Mnie natomiast kelner w jednej restauracji.
Siedzący obok starszy pan, wtrąca:
- I tak panowie mieliście szczęście w moim kraju, że was nie naciągnęli jak pewnego obcokrajowca, dawno temu. Nazywał się Azja Tuhajbejowicz.
by Samorodek* * * * *
Pytanie z testu: "Jakie frazy wypowiadacie, gdy w trakcie meczu piłkarskiego wyłączą światło, a za jakiś czas włączą z powrotem?"
Mężczyźni: "O żesz, kur*wa mać!" oraz "Uuuu, wreszcie...!".
Kobiety: "Uuuu, wreszcie...!" oraz "O żesz, kur*wa mać!"
Dzieci: "Huraaaa, nie ma światła!" oraz "Huraaaa, jest światło!"
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Mamusiu, jeśli na ziemi leży 100 dolarów a obok 10 dolarów, to co weźmiesz?
- Oczywiście, że 100 dolarów, głuptasku.
- Mam matkę idiotkę, kurfa. Dlaczego nie oba?
by Rupertt* * * * *
- Macie jakiś środek na porost włosów?
- Mamy.
- Dobry?
- Panie, rewelacyjny! Widzicie tego wąsacza za kasą?
- No i?
- To moja żona, próbowała tubkę zębami odkręcić.
by Peppone* * * * *
Prędkość ponad 150 km/h w terenie zabudowanym, podwójna ciągła, wyprzedzanie na skrzyżowaniu i przed przejściem dla pieszych. Po krótkim pościgu motocyklista został zatrzymany i zarobił 35 punktów karnych. Wyposażenie ojca Mateusza w kolarzówkę było dobrym posunięciem.
by Bullterier_K* * * * *
- Panie starszy, ten kotlet jest strasznie mały!
- No fakt, za duży to nie jest.
- Świeżością też nie grzeszy...
- To powinien pan się cieszyć, że jest taki mały...
by lary* * * * *
- Normalnie nie mogę Pani poznać!
- Tak się zmieniłam? No proszę. Mam nadzieję, że na lepsze?
- Nie o to chodzi. Kim Pani jest?
by Misiek666* * * * *
Robinson Crusoe do Piętaszka na bezludnej wyspie:
- Zapalisz???
- Nie!!! Mówią, że palenie szkodzi!
- Kto mówi???
by roberto* * * * *
''Szanowni pracownicy! Bądźcie bardziej dokładni w toalecie, bo jak nie, to podłogi w kiblach i ekspres do kawy będę czyścić tą samą gąbką!
Z poważaniem, wasza kierowniczka ds. ekologii budynku, ciocia Katia''
by PepponeDawno, dawno temu, 100 wielopaków wstecz... W związku z nadchodzącą epidemią grypy Naczelny Lekarz Kraju wystosował apel do Polaków, aby zimną wódkę zastąpili na ten czas gorącą herbatą.
W odpowiedzi Polacy wystosowali apel do NLK, aby swój fotel zastąpił na ten czas frezarką, a dopiero potem udzielał porad.
by Misiek666
* * * * *
- Dość tego karmienia cyckiem! - wykrzyknęła zniecierpliwiona wiewiórcza mama. - A ty rusz dupsko, zabieraj dzieciaki do spiżarni i pokaż im prawidłowe odżywianie! - zaatakowała drzemiącego na fotelu pana Wiewióra.
Pan Wiewiór westchnął ciężko, wstał, zgarnął dziatwę i poczłapał z nimi do spiżarki.
- Tu macie takie okrągłe, to orzechy. - snuł znudzonym głosem. - Natura wyposażyła was w mocne zęby, bierzecie orzecha w łapki, pakujecie go w pyszczek, rozgryzacie skorupkę, wyciągacie środek i voilla! Proste? Proste. No, to na zadanie domowe macie każdy rozprawić się z dziesięcioma orzechami. Ja idę na piwo.
Po jakichś dwóch godzinach wraca, zagląda - dzieciaki leżą, cichutko pojękują, łapkami masują wydęte brzuszki.
- No, co tam? Najedzone? - woła wesoło pan Wiewiór.
- Tak, tato...
- Jakieś pytania?
- Co zrobić z tym co było w skorupkach?
by Rupertt
* * * * *
Kamaz o mało co nie wjechał w BMW, kiedy to beemka gwałtownie zmieniła pas, nawet nie włączając kierunkowskazu. Na pierwszych światłach z Kamaza wysiada facio 2x2, podchodzi do beemki, sięga przez otwarte okno kierowcy, wyrywa dźwignię kierunkowskazu, wyrzuca i mówi:
- I tak tego nie używałeś...
by Peppone
A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCXLIChcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 440 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |