Cóż, pani się nieźle zakamuflowała, ale najwyraźniej trafiła na nie tylko napalonego, ale też i dociekliwego fana Gwiezdnych Wojen, któremu tak się spodobała w roli Vadera, że odkrył jej prawdziwą tożsamość - okazała się być nauczycielką w podstawówce. Żałujemy, że my nie mieliśmy takich pań w siódmej klasie, na pewno lekcje nie byłyby tak nudne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą