Komu z was chciało się kiedyś z radością i niecierpliwością pójść do szkoły? Też tak mieliśmy. Tym większe wrażenie zrobiły na nas historie tych dzieciaków, które dla zdobycia wiedzy dosłownie pokonują góry, lasy i rzeki, ryzykując przy tym życie.
Dzieci z zachodniej prowincji Guizhou w Chinach. Szkoła znajduje się wysoko w górach i droga do niej prowadzi przez kamienistą ścieżkę, która ma mniej niż pół metra szerokości i znajduje się na zboczu góry. Ścieżka ta została utworzona 40 lat temu jako rów irygacyjny. Istnieje co prawda bezpieczniejsza droga, ale czas dotarcia do szkoły wydłuża się wtedy o 2 godziny. Dla bezpieczeństwa dyrektor szkoły Lu Lyanfan osobiście każdego dnia nadzoruje dzieci podążające tym niebezpiecznym szlakiem.
Sumatra, Indonezja. Aby dostać się do swojej klasy na czas, dzieci używają uszkodzonego mostu umiejscowionego dziesięć metrów nad rzeką. W przeciwnym razie musiałyby podążyć siedmiokilometrową trasą przez las. Most zawalił się dwa lata temu pod wpływem deszczu.
Po raz kolejny Indonezja, tym razem wioska Sanhyan. Dzieci zamiast nadłożyć 30 minut drogi i iść bezpiecznym mostem, wolą skorzystać z uszkodzonego.
I po raz trzeci Indonezja. Dzieci z wioski Plempangen Suro używają wodociągu, aby skrócić sobie drogę do szkoły. Jest to bardzo niebezpieczne, ale w przeciwnym razie czekałaby ich sześciokilometrowa podróż.
Na Filipinach uczniowie szkoły podstawowej używają opon, aby dostać się do szkoły przez rzekę.
W przeciwieństwie do uczniów z Filipin, uczniowie z Wietnamu pokonują rzekę przepływając przez nią. Najbliższy most znajduje się kilka kilometrów dalej.
A poniżej przedstawiamy przykłady z innych rejonów świata:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą