Szukaj Pokaż menu

(Nie)erotyczny test na trzecioklasistę

47 245  
17   27  
Przed Tobą mały, dziecinnie prosty teścik. Odpowiadając na kilka pytań szybko sprawdzisz czy od września przyjęli by Cię do trzeciej czy do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Sprawdź się!

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągle kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:

Przestępczość (nie)zorganizowana

24 272  
21   26  
Lubisz filmy akcji? Najlepiej o policjantach i złodziejach? Niestety, jak to mawiał Boguś L.: "W życiu nie zawsze jest jak w filmie.". Oto przypadki jednych z najbardziej niezorganizowanych napadów w historii. Czekamy na Twoją historię...

Mężczyzna włamał się do banku i ukradł kamerę. Problem polegał na tym, że ona wciąż nagrywała (wideo było zamontowane na posterunku Policji, a kamera posiadała własne, awaryjne źródło zasilania). Policja łatwo namierzyła przestępcę...

Inny facet, podszedł do kiosku, położył 20$ i poprosił o rozmienienie. Kiedy sprzedawca otworzył kasę, mężczyzna wyciągnął pistolet i zażądał pieniędzy. Przestraszony sprzedawca oczywiście oddał mu je. Następnie przestępca zbiegł. Niestety, biedak zostawił swój banknot na ladzie, a w skradzionych pieniądzach było jedynie 15$. Prawnicy mieli spory problem z zakwalifikowaniem tego jako przestępstwo...

Seks, najlepszy przyjaciel człowieka

30 463  
6   30  
Każdy kto ma psa (bądź sukę - jak ja) nazywa go Burek lub Azor. Ja dla zgrywy nazwałem swoją sunię Seks... No i zaczęło się...

Kiedy poszedłem wyrobić sobie na nią pozwolenie (takie mamy tu prawo w Anglii), spytałem:
- Czy mogę dostać pozwolenie na Seks?
W odpowiedzi od Pana w okienku usłyszałem:
- Panie, gdybyśmy takie wydawali to już sam bym sobie takie dawno wystawił!
- Pan nie rozumie... Chodzi o moją sukę...
- Nie obchodzi mnie jak bardzo ona jest brzydka... – powiedział gość i spojrzał na mnie krzywo.
- Ale ja mam Seks odkąd skończyłem 9 lat!
- Pogratulować – powiedział urzędnik i krzyknął – Następny!!
Kiedy się pobrałem i pojechaliśmy z żoną na miesiąc miodowy, to także zabrałem ze sobą Seks. Powiedziałem wtedy właścicielowi motelu:
- Chcę pokój dla mnie i mojej żony oraz specjalne pomieszczenie na Seks.
Właściciel odparł z uśmiechem:
- One wszystkie są dobre na Seks...
Postanowiłem nie poddawać się:
- Pan nie rozumie. Ja w nocy nie mogę przez Seks spać...
- Ja także – powiedział właściciel i mrugnął do mnie okiem.

Innym razem poszedłem z Seks na konkurs piękności dla psów. Było dużo reporterów, dziennikarzy i kamer telewizyjnych. Ale zanim konkurs się zaczął, moja kochana sunia gdzieś mi zwiała. Wtedy inny z właściciel psa spytał mnie czy coś się stało.
- Odpowiedziałem mu, że chciałem mieć Seks w konkursie.
Na co koleś wręczył mi karteczkę z adresem i szeptem powiedział:
- Polecam "Gorącą Zuzę”...
Spojrzałem na karteczkę i powiedziałem:
- Pan nie rozumie... ja bardzo chciałem, mieć Seks w telewizji...
Wtedy on zaproponował mi bilety na striptiz...

Kiedy rozwodziłem się z żoną (znalazła te bilety na striptiz w moim płaszczu), ona złożyła wniosek do sądu o opiekę nad Seks. Chciała mi odebrać moją kochaną sunię... Na rozprawie zwróciłem się do sędziego:
- Wysoki sądzie! To nie sprawiedliwe, bo ja miałem Seks już przed małżeństwem...
- Ja też – powiedział sędzia.
- Ale po ślubie to już tylko ja chciałem Seks...
- Ja też – powtórzył sędzia.

Natomiast wczoraj w nocy Seks znowu mi uciekła. Wkurzony chodziłem po mieście i szukałem jej chyba we wszystkich zakątkach. W pewnym momencie podszedł do mnie policjant i zapytał:
- Co Pan robi o 4:00 w nocy w tej alejce?
Odpowiedziałem:
- Czekam na Seks...


W piątek jest moja rozprawa...


6
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Przestępczość (nie)zorganizowana
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Pielgrzymka do jaskini miłości
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Dagmary Kaszanki list do Bravo Girl
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Kreskówki to czyste zło!
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Rady uduchowionego mechanika
Przejdź do artykułu Zobacz idealny rozmiar penisa!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą