Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

"Czy na pewno chcesz opublikować to zdjęcie z imprezy?" - zapyta cię wkrótce Facebook

53 601  
69   28  
Czy z ludzką inteligencją naprawdę jest tak źle, że w coraz większej liczbie miejsc próbuje się zastąpić ją sztuczną? Być może. Tak czy inaczej wydawało się, że żaden program komputerowy nie zastąpi zdrowego rozsądku użytkownika. "Twój anioł stróż (na Facebooku) sprawi, że już nigdy nie będziesz żałował umieszczonych w sieci zdjęć", przekonują programiści Facebooka.

Facebook to doskonałe narzędzie do eksperymentów. Ponad miliard ubezwłasnowolnionych użytkowników, którzy w zamian za możliwość informowania znajomych o tym, co zjedli na śniadanie, oddają amerykańskiej firmie prawa i do własnych zdjęć, i do własnej prywatności, nadaje się idealnie do testowania "sztucznej inteligencji".

Według Yanna LeCuna, jednego z informatyków na usługach niebieskiego portalu, możliwe jest przygotowanie takiej aplikacji, która docelowo rozpoznawać będzie żenujące zdjęcia i przekonywać użytkowników, że opublikowanie ich nie jest najlepszym pomysłem.

W praktyce oznacza to, że "facebookowy anioł stróż" będzie musiał ocenić, czy twoja urocza twarzyczka na zdjęciu przekracza dopuszczalny limit zawartości alkoholu czy też nie. Czy aby na pewno jesteś wystarczająco ubrany, wyspany, uczesany, a kumpel za tobą nie robi właśnie głupich min.

Można by pójść dalej. Niech facebookowy asystent odpowiada od razu "Czy aby na pewno na tym zdjęciu nie wyglądam grubo?", niech dobiera bardziej korzystny profil, a potem komentuje "Ślicznie wyszłaś, kochana". Skoro już nawet własnych zdjęć nie jesteśmy w stanie ocenić, to dlaczego by nie?

Działanie aplikacji chcąc nie chcąc będzie się sprowadzać do coraz bardziej zaawansowanego rozpoznawania obrazów. I trzeba wielkiej naiwności, by sądzić, że Facebookowi zależy właśnie na tym, by jego użytkownicy uniknęli kompromitacji przed rodzicami, pracodawcami, Jezusem czy Latającym Potworem Spaghetti. To co najwyżej efekt uboczny, znacznie mniej istotny niż potencjalne finansowe korzyści, które można by dzięki społecznemu przyzwoleniu na "asystę anioła stróża" uzyskać.

I zarazem kolejny krok w kierunku pozbawienia ludzi potrzeby samodzielnego myślenia.
21

Oglądany: 53601x | Komentarzy: 28 | Okejek: 69 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało