Istnieją: Co prawda nie "tankujemy" samochodów śmieciami, ale śmieci są wykorzystywane do produkcji gazów napędzających ekologiczne silniki. Poza tym wybór biopaliw jest coraz szerszy - różne odmiany gazu, alkohol, oleje naturalne, czy wreszcie napęd czysto elektryczny.

#2. Samodopasowujące się buty

Prawie istnieją: Nike wypuścił specjalnie z okazji 21 października 2015 krótką serię Nike MAG, choć cena zbliżona do 10 000 dolarów "zabija". Poza tym już wiele lat temu były buty ze świecącymi diodami i różne pomysły zastąpienia sznurówek - rzepy, zamki błyskawiczne, pokrętła zaciskające buty. Ale takich jak w filmie (jeszcze) jednak nie ma.

#3. Samosuszące się ubrania

Prawie istnieją: bielizna termoaktywna, membrany w stylu Goretexa, tkanina Coolmax. Nie mamy ubrań z wentylatorami i nawiewem, ale te nowoczesne tkaniny przyspieszają schnięcie ciuchów i zapewniają utrzymanie suchej skóry, nawet jeśli ubrania zmokną lub my się spocimy.

#4. Drony

Istnieją, i to z nawiązką. W filmie dronem posługiwała się gazeta, a dziś nie tylko korporacje medialne mogą sobie pozwolić na takie pojazdy, ale właściwie każdy. O zastosowaniach wojskowych chyba nie trzeba wspominać.

#5. Automatyczny wyprowadzacz dla psa

Prawie istnieją: Nie takie jak na filmie, ale bieżnie stacjonarne dla czworonogów nie są żadną nowością.

#6. Skomputeryzowane czytniki linii papilarnych

Istnieją: I spotykamy je wszędzie - bankomaty, otwieranie zamków, telefony, laptopy. Kosztują grosze i można ich użyć wszędzie tam, gdzie tylko sobie wymyślimy.

#7. Centra odmładzające

Istnieją: Botox, solarium, maseczki, masaże, no i przede wszystkim chirurgia plastyczna. No ale tutaj twórcy filmu nie musieli popisywać się zbytnią wyobraźnią, bo już w tamtych czasach lekarze potrafili z Michaela Jacksona zrobić z czarnego mężczyzny białą... coś.

#8. Domowe ogrody

Istnieją: I to nie tylko "ogrody". W domu można uprawiać warzywa, owoce, nawet te egzotyczne, czy założyć hodowlę mrówek.

#9. Zestawy rozszerzonej rzeczywistości

Istnieją: Pierwsze hełmy wirtualne zaczęły się pojawiać już niedługo po premierze filmu. Dziś mamy czasy Oculus Rifta i wirtualnych gogli z każdego smartfona. I można na nich zrobić dużo więcej, niż oglądać "tylko" 2 kanały telewizyjne.

#10. Hoverboard

Prawie istnieje: No tak... Deskolotka, latająca deska, hoverboard... Święty Graal fanów "Powrotu do przyszłości". Teoretycznie istnieje, i to nie jednego producenta. Ale sporo jeszcze jej brakuje do tej filmowej. Baterie pozwalają na 10 min zabawy, pracują bardzo głośno, a do działania wymagają specjalnej nawierzchni (nie, na wodzie w ogóle nie działają).

#11. Nawadniacz żywności

Istnieje: OK, nie taki jak w filmie, ale jednak żywność odwodniona jest w regularnym użyciu. Zaczynając od "gorących kubków", przez żywność turystyczną, po racje żywnościowe dla żołnierzy i kosmonautów. Wystarczy dolać wody, podgrzać i z małej paczuszki mamy sycący posiłek.

#12. Ekrany z widokami

Istnieją: Trudno dziś określić, kiedy ktoś wpadł na to, żeby na telewizorze wyświetlić jakiś "neutralny" obrazek, ale widok płonącego drewna w kominku czy rybek pływających w akwarium emitowane późno w nocy były już bardzo dawno. Teraz możemy do tego dodać coraz większe płaskie telewizory podłączane do komputera i z takim "oknem" możemy cieszyć się widokiem wieży Eiffla, nawet jeśli mieszkamy w Sosnowcu.

#13. Latające samochody

Prawie istnieją: Tak właściwie to istnieją, bo od dziesięcioleci pojawiały się projekty koncepcyjne samochodów z dołączanymi skrzydłami, które nawet latały (Rosjanom nawet udało się zbudować taki czołg i to na długo przez "Powrotem"), ale dopiero niedawno pewna firma ogłosiła wprowadzenie takiego pojazdu do produkcji seryjnej. Jednak daleko im do przyszłościowych rozwiązań latającego DeLoreana.

#14. Zautomatyzowane stacje obsługi

Istnieją: No OK, co prawda nie w Polsce, ale w ogóle jak najbardziej. My musimy się zadowolić automatycznymi myjniami, ale nikt nie twierdził, że przodujemy w dziedzinie technologii.

#15. Zautomatyzowane sprzątanie

Istnieją: I nawet przeskoczyliśmy przewidywania filmowców, bo jak się ma samojezdny śmietnik do zrobotyzowanego odkurzacza? I to dostępnego dla każdego w sklepie z AGD. Na targach w formie eksperymentów spotkać można wszystko, łącznie ze śmietnikiem, który sam jeździ łapiąc lecące w powietrzu śmieci.

#16. Bezprzewodowy faks i drukarki

Istnieją: No, tutaj filmowcom ewidentnie zabrakło fantazji. Nie przewidzieli takiego rozpowszechnienia się internetu (mimo że w 1989 r. już istniał) i tego, że faksy właściwie wyjdą z użycia. Drukarki bezprzewodowe? Owszem, używa się, ale w większości przypadków, przy prostej i szybkiej komunikacji tekstowej, po co cokolwiek drukować?

#17. Noszone urządzenia z prognozą pogody

Istnieją: Hm, tu miałem problem z klasyfikacją. No owszem, urządzenia przekazujące prognozę pogody mamy. Dziś lada moment smartfony odejdą w zapomnienie zastąpione przez smartwatche. Ale prognoza pogody na poziomie tej z filmu, przewidującej zjawiska atmosferyczne z dokładnością liczoną w sekundach? Nawet dziś to jest fantazja, a nie SF.

#18. Hologramy

Istnieją: I tutaj też rzeczywistość przerosła twórców. Prosty hologram przy pomocy kawałka plastiku i smartfona każdy może sobie zrobić w domu. Oczywiście nie na taką skalę jak reklama uliczna, ale zawsze. Za to efektem grubo wykraczającym poza wymysły twórców "Powrotu" był koncert zagrany przez hologram nieżyjącego 2-Paca.

No ale w kwestii niebieskiego rekina... poniekąd trafili