Samuel L. Jackson uwielbia żarliwe przemowy. Po raz pierwszy zaprezentował swoje umiejętności oratorskie jako Jules w filmie "Pulp Fiction". Od tego czasu aktor nie zwalnia tempa i na ekranie można usłyszeć wiele mądrości z ust Mistrza Windu (Gwiezdne Wojny), Zeusa Carvera (Szklana Pułapka 3) czy Nathana Westa (Sekcja 8).

Nikt nie wznosi kieliszka do góry w sposób bardziej elegancki i wymowny niż sam Leonardo DiCaprio. Jego pierwszy toast miał miejsce na pokładzie Titanica w 1997 roku. Kieliszek przechylał także jako Wilk z Wall Street, Wielki Jay Gatsby oraz Calvin Candie w filmie "Django".

"Biegać jak Tom Cruise" to podobno całkiem popularne powiedzenie na terenie Hollywood. Aktor rzeczywiście sporo się nabiegał na planach filmowych i, niezależnie od otoczenia, zawsze robił to z niebywałym stylem i gracją. No i prędkością...

"Finger of Doom" po raz pierwszy pojawił się w Gwiezdnych Wojnach, gdy Han Solo groził księżniczce Lei. Ford groził także palcem jako Indiana Jones, czy niesłusznie oskarżony dr Richard Kimble w "Ściganym".
Zresztą pan Ford ma tendencję do pokazywania palca również jako reżyser, nie tylko aktor. Na szczęście na ogół pokazuje współpracownikom palec wskazujący...

Jeżeli w filmie występuje Michelle Rodriguez, to możecie być pewni, że będzie niezła jatka i że dziewczyna będzie tłukła wielu bogu ducha winnych facetów. Feministki szaleją! Póki co aktorka nie ma swojego ulubionego gestu, nie ma także opracowanego jakiegoś fatality na końcu sceny mordobicia. Po prostu jej filmografia składa się z bliźniaczo podobnych filmów oraz... bliźniaczo podobnych kreacji.

Kogo by Tim Roth nie zagrał, zawsze znajdzie odrobinę czasu na ekranie, by pokazać swoim fanom, jak rewelacyjnie potrafi się wyluzować. Może być księciem Monako, hotelowym bojem czy zawodowym kłamcą - luz blues ma wypisany na twarzy, najlepiej w wygodnym fotelu...

Mel Gibson był - i co ciekawe nadal jest - w całkiem niezłej formie fizycznej. Nigdy nie miał problemów z nagością i często gęsto, nawet gdy nie było trzeba, pokazywał swój kształtny, nagi zadek. Gołymi pośladkami świecił w "Czego chcą kobiety" czy "Zabójczej broni" w 1987 roku.

Angelina chyba za mało czasu spędzała w kuchni, bo Brad ewidentnie dojadał podczas kręcenia zdjęć. Robił to jednak na tyle realistycznie i fachowo, że reżyserzy zmieniali co nieco scenariusze, byleby tylko te ujęcia znalazły się w kinach. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie oglądając kilkanaście filmów z przystojnym aktorem.