Szukaj Pokaż menu

Autentyki CX - Pierwsze ''rz'' czy ''ż''?

31 085  
8   29  
Dzisiejszy dzień to na pewno 2 ważne wydarzenia. Wybory parlamentarne (do pójścia na które zachęcamy) oraz kolejne, sto dziesiąte wydanie Autentyków. Jako, że jest cisza wyborcza, to wstępu dziś wyjątkowo nie będzie. :)

CZEKAM CIERPLIWIE MOMENCIK

Pracuję w redakcji tygodnika powiatowego. Wyszła raz sprawa nieporządków koło remontowanej przychodni lekarskiej. Dzwonię do szefa firmy, której pracownicy beztrosko sieją resztki styropianu i innych śmieci w promieniu dwustu metrów od remontowanego obiektu. Szef zapewnia, że jutro posprzątają, że to naprawią, że oczywiście, Panie Redaktorze, że poczuwamy się do winy, Panie Redaktorze... Dziesięć minut rozmowy i zapewnień. Na koniec Standardowa Formułka Rozmowy Telefonicznej:
- Dobrze, Panie Dyrektorze, poproszę jeszcze Pana imię i nazwisko do umieszczenia w tekście.
- Momencik...
Czekam cierpliwie. W końcu nie wiadomo, co facet po drugiej stronie robi - może sekretarka kawę przyniosła, albo szuka dowodu osobistego...

Ogłoszenie na czasie

20 776  
0   16  
Takie oto ogłoszenie ukazało się kilka dni temu w jednej z lokalnych gazet, jakoś nie wróżymy powodzenia temu pracownikowi niewykwalifikowanemu:

Zobacz inne ogłoszenia w sprawie pracy!
Nadesłał: Czarek z Zielonej Góry

Pamietaj, że głosując w niedzielę dajesz komuś, przede wszystkim, świetnie płatną pracę. Większość z ubiegających się o te posady i tak zapomni po otrzymaniu mandatu kto tu jest dla kogo. Bądź wymagającym pracodawcą i nie dawaj jej byle komu!

A TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ OGŁOSZEŃ W SPRAWIE PRACY!
Lekko zmodyfikowanych... ;)

Wielopak weekendowy CXXIV

43 462  
8  
Witajcie w sto dwudziestej czwartej odsłonie wielopaka weekendowego. Trochę żołnierski, trochę zwierzęcy, trochę geszefciarski - jednym słowem: każdy znajdzie coś dla siebie.

Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie. Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie. Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- Matka przysłała mi sms-a, że jej się śniłem i że mi się spadochron nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od sms-a. Spadochron otworzył się normalnie, żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem. Nagle tuż obok sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- ..... twoja mać!!!!

by oldbojek

* * * * *

Rozmawia dwóch meneli, jeden trochę strapiony.
- Wiesz, chciałbym się znowu spotykać z Ireną.
- A czemu się nie spotykasz?
- Bo przehandlowałem ją za dwie flaszki wódki.
- I co - tęsknisz?
- Nie bardzo, ale napiłbym się znowu.

by steffan

* * * * *

Tydzień po ślubie dwoje młodych ludzi w łóżku.
On delikatnie całując ją po uchu szepcze...
- Teraz powolutku zejdę w dół wycałować to poletko, na którym rośnie najwspanialszy mech na świecie.
- A później?
- A później zasadzę tam drzewo!
- Masz na myśli to swoje Bonsai?

by Samorodek

* * * * *

Do domu wchodzi facet w samych slipkach. Na pytający wzrok żony, radośnie odpowiada :
- Nawet sobie nie wyobrażasz kochanie, jakiego dzisiaj farta w pokera miałem. Ten garnitur, który mi kupiłaś w zeszłym tygodniu za 200 złotych, przegrałem jakby był wart 800.

by w_irek

* * * * *

Namiętny:
Panna z gościem w łóżku. Tuż po seksie.
Ona: - A ty miły, AIDS to na pewno nie masz?
On: - Absolutnie nie, kochana!
Ona: - Chwała Bogu misiu, bo już bałam się, że drugi raz to złapię.

by skaut

* * * * *

- Mamusiu - prosi wieczorem mały chłopczyk - Opowiedz mi bajeczkę.
- Chcesz erotyczną ? - pyta mama
- Nie, może jakąś straszną o duchach, bo po tej wczorajszej erotycznej nie mogłem zasnąć.

by w_irek

* * * * *

Mieszkam w Suwałkach. Polskim biegunie zimna.
U nas jest taki chłod, że dziewczyny po dwie pary stringów zakładają.

by skaut

* * * * *

- Co mi dasz w prezencie na urodziny?
- Będę się z tobą kochał!
- A jak się nie zgodzę?
- To zostaniesz bez prezentu...

by lary

* * * * *

Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Jak tam zdrowie, Bożenko?
- Lepiej nie pytaj, głowa boli, korzonki, wrak człowieka po prostu!
- Ciekawe, wczoraj widziałam jak wieczorem od Ciebie wychodził Jacek, dzisiaj rano Andrzejek... Nie powiesz mi, że TV oglądaliście...
- Co za ludzie! Co za ludzie! Tylko jeden organ zdrowy, a jeszcze zazdroszczą...

by oldbojek

* * * * *

Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...
Pewnego wieczora farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to żeby oglądać was pływające nago, ani po to żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago - tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro - tylko po to żeby nakarmić aligatora.

by dolarmiglo

* * * * *

Na koniec, jak za dawnych dobrych czasów - szmonces:

Moszek otworzył sklep na Nalewkach - „Trąbki, saksofony, bębny, trumny, noże i pistolety”.
- Jak idzie geszeft, Mosze? – pyta Srul. – Taki nietypowy towar...
- Bardzo idzie! Bardzo. Przedwczoraj sprzedałem trąbę, wczoraj pistolet, dzisiaj trumnę.

by skaut

Rzućmy jeszcze okiem na to, co działo się sto wielopaków temu:

- Panie poruczniku, martwi mnie ten Kowalski...
- Kowalski?! Dlaczego?! Przecież to świetny żołnierz - a jak wspaniale strzela...
- Tak. Tylko czemu zaraz potem zbiera łuski i wyciera z nich odciski...

by Jared

* * * * *

Para wzięła pokój w hotelu i rżnie się po całym pokoju bez żadnych przerw.
Próbują wszystkich pozycji, w dowolne miejsca i w różnych położeniach.
Rankiem on pyta :
- Kochanie, przynieść Ci kawę z baru ?
- Tak najmilszy ! Przynieś mi kawę z rogalikami.
- A ile tych rogalików Ci przynieść ?
- Tyle ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy ...
Na dole do barmana :
- Daj mi proszę kawę i sześć rogalików. Albo nie ! Czekaj ! Trzy rogaliki, dwa chupa-chupsy i czekoladkę.

by Czary_mary


Na dziś to wszystko. Jeśli masz chęć na więcej, zapraszamy do lektury 123 poprzednich Wielopaków! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ogłoszenie na czasie
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Kim-Lan is dead?
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XXXVI
Przejdź do artykułu Otwockowy kącik XXIV