Szukaj Pokaż menu

Kącik Kibica XXXIX - Tajemniczy reporter TVP

25 151  
1   44  
Kliknij i zobacz więcej!Niezwykle tajemnicza TVP przed mistrzostwami prowokuje kibiców do domysłów. Niezdrowych domysłów. Bardzo niezdrowych domysłów... Dziś w Kąciku Kibica o najsilniej strzeżonej tajemnicy z Woronicza.

Szef sportu w TVP zdradza, że przygotował dla widzów dużą niespodziankę.
- Chodzi o jednego z naszych reporterów - mówi. - To będzie ktoś wyjątkowy, kogo polscy widzowie jeszcze nie mieli okazji poznać. W innych krajach jest znany - dodaje tajemniczo.

  

- KONKURS: Kto to będzie? Obstawiam, ze będzie to Krzysztof Warzycha. Co wy na to?

- Myślę że będzie to Zibi Boniek

- ta dziewczyna z Mumio

- odlotowe agentki

- Zwykły chłopak z Podlasia. Znany w Ameryce. Znalazł go Majls. Dżony Eleven Fingerz.

Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Bluetooth

54 012  
16   11  
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2006 Edition.

Kilka słów o dzisiejszej definicji:

Bluetooth jest to technologia bezprzewodowej komunikacji pomiędzy różnymi urządzeniami elektronicznymi takimi jak np. klawiatura, zegarek, komputer, laptop, palmtop, telefon komórkowy i wieloma innymi. Zasięg wynosi maksymalnie do 200 m w terenie otwartym. Ta technologia jest cały czas rozwijana i w dzisiejszej definicji zobaczycie najnowsze osiagnięcie w dziedzinie Bluetooth...

A dzisiaj...

Definicja słowa: "Bluetooth"

ICBO CXIII - Jaką śmiercią umrze Harry Potter?

47 054  
6   28  
Klikaj, po prostu klikaj...Jak umrze Harry Potter? Tego nie wie nikt. No prawie nikt, bo Onetowcy mają na ten temat swoją teorię. Wiele teorii. Ale zanim się tego dowiesz, poczytasz o rekordach i pewnym meteorycie. A na deser - karateka!

- Wpisujcie swoje rekordy.


- Kiedyś zjadłem na raz pół kartofla.

- Puszczaliśmy "bąki" na czas. Mój rekord 56 sekund! Technika: Lekkie nadymanie się, bez przesady.

- 2 panienki w ciągu godziny w zamkniętej jednostce wojskowej.

- A ja byłem kiedyś trzeźwy przez dwa dni.

- Przez dwa dni trzeźwy? Gratulacje, ale to Cię musiało wymęczyć!

- Strzeliłem kulką z gila na 11,7m.

- Ja kiedyś słuchałem przez dobę Radia Maryja.

- Zjadłem 1,5 kg mleka w proszku w ciągu 2 godzin i później miałem przez cały dzień takie zatwardzenie, że jak siedziałem na kiblu to wyłem z bólu. Średnica stolca równa była średnicy szklanki. Cieszę się że nie jestem kobietą i że nigdy nie będę na porodówce, bo ból który przeżywałem był do tego porównywalny.

- 170 km/h Fiatem 126p - podczas zjazdu z przełęczy Simmering.

- Simering to Ci chyba puścił w mózgu i takie głupoty piszesz.

- Raz przyświrowałem autem i jechałem 90km/h, a ograniczenie było do 80km/h.. Ale na szczęście nikt z moich znajomych pasażerów tego nie zauważył bo by mnie uznali za świra i juz bym nie mógł z nimi się książkami informatycznymi wymieniać/

* * * * * * *

- Facetowi w USA kiedyś spadł taki meteoryt na buta, odbił się i poturlał po chodniku. wziął go do domu i ma jako pamiątkę, widziałam na Discowery.

- A na kturym kanale diskowery?

- A czy Ty wiesz z jaka prędkością leci taki meteoryt?

- Taki meteoryt(600kg) mógłby zniszczyć pół Manchatanu Discovery, pisze się discovery.

- Pisze się ManHattanu. Przyganiał kociol garnkowi.

- pisze się kocioł a nie "kociol"... rondlu.

- Zdania zaczyna się z dużej litery! Durszlaku

- Zdania kończy się (m.in) albo wykrzyknikiem albo wielokropkiem.

- Chyba... m.in.?

* * * * * * *

- Jak myślicie? Jaką śmiercią umrze Harry Potter?

- Zostanie zatłuczony przez stado moherowych beretów.

- Ja myślę, że oglądnie przypadkowo znalezioną kasetę wideo, później zadzwoni telefon i zostanie mu tylko 7 dni życia, podczas których będzie chciał zadowolić Hermionę, zginie podczas miłosnych uniesień z Hermioną i później wina zostanie zwalona na Hermionę że go czymś przestraszyła.

- Stary będzie go wirował w betoniarce na lewych obrotach albo weźmie 5 grochów, albo się ujara fioletem i cos go jebnie.

- Próbując zadowolić Hermionę, przedawkuje viagrę. Skutkiem tego cała krew odpłynie mu do magicznej różdżki, co spowoduje niedotlenienie pozostałych narządów i w efekcie śmierć. Pochowają go leżącego na boku w skrzyni po fortepianie (inaczej nie domknęli by klapy na sarkofagu).

- Lotnika - przytrzaśnięty drzwiami od hangaru.

- Naturalną, ze starości w 77 tomie, taka maszynka do robienia kasy nie może umrzeć zbyt wcześnie.

- Dostanie mega biegunki!

- Upije się i spadnie ze skały.

- Rozpłynie się w niebycie.

- W odbycie.

- Właśnie! Harry portier będzie miał raka odbytu i umrze.

- Jak samo nazwisko wskazuje - Potter - zabaka się na śmierć.

- Moim zdaniem umrze na zawał, bo pierwszy raz zobaczy się w lustrze.

- Podczas masturbacji popełni pewien błąd techniczny, który doprowadzi do śmierci.

- Rozpędzi się żeby wskoczyć na ukryty peron i nie trafi. Wyrznie w ścianę, albo wpadnie pod pociąg.

- Zacznie pracować w Biedronce i przepracuje się na śmierć.

- Podczas transmutacji przemieni się w wibrator przypadkowo znajdzie go Hermiona i zajeździ aż do skończenia się baterii.

- Pod koniec siódmego tomu, po wygraniu ze złem, na Harjego spadnie 3-tonowe kowadło. Ostatnie zdanie w książce: Tak się kończy patos.

- Popełni samobójstwo strzelając z dubeltówki w plecy.

- Główka mu odpadnie.

- Umrze z nudów czytając wszystkie tomy Harrego Pottera.

- Stoczy walkę z naszym fiskusem, a jak wiadomo z nimi nikt nie wygra.

- Harry przejdzie do "Klanu" jako młodszy brat Rysia z Klanu. Będzie mu mył taksówkę i upadnie mu gąbka. Gdy się po nią schyli przejedzie go Rysiu, który oczywiście go nie zauważy, pędząc na Sadybę po syrop dla Bożenki.

- Będzie obierał ziemniaki do kuchni Hoghwardu, poślizgnie się na obierce i nadzieje się na nóż! I tak siedem razy z rzędu!

- Załatwi go Leon Zawodowiec, bo musiał przeczytać wszystkie tomy, a on czytać dobrze raczej nie umie.

- Dostanie w łeb od Rasiaka.

- Zasmarka się na śmierć ze wzruszenia, słuchając Waweli.

- Dowie się, że Rysio z Klanu jest jego prawdziwym ojcem i popełni samobójstwo.

- Harry, I am your fatheeeeer! A teraz biegnij szybciutko umyć rączki.

- Umrze na suchoty bo mu Emilka wszystkie wyrazy pozabierała, albo zadławi się kopytkiem.

- Podczas stosunku z tym rudym. Zadławi się jego fujarą.

- Do naszego sejmu wleci?

- Umrze ze śmiechu po wysłuchaniu żartu agenta S-burgera z familiady.

* * * * * * *

- Dzień dobry, jestem karateką. Ćwiczę karate shotokan od 7 lat. Wydaje mi się, a nawet mam pewność, że byłbym w stanie pokonać każdego żołnierza w walce jeden an jednego i nie obchodzi mnie czy byłby to żołnierz iracki, polski, amerykański czy brytyjaski. Dziękuję bardzo za uwagę.

- Walnij łbem o ścianę, najlepiej z grubego, zbrojonego betonu!

- Chyba że ów puści długą serie z kaemu.

- Masz rację , brytyjaski żołnierz na Twój widok umarłby ze śmiechu. Ćwicz dalej. A tak przy okazji. Ile książek przeczytałeś przez te 7 lat, oprócz telefonicznej?

- Oo, co za zbieg okoliczności. Ja trenuje Kravmaga od 4 lat i nikogo się nie boję, a z kolegą karateką moglibyśmy nawet z powodzeniem zaatakować Transporter Opancerzony Piechoty, lub kuchnię polową podczas posiłku.

- A ja ćwiczę jogę i mógłbym sobie zapleść nogi na plecach i siedzieć tak długo olewając cię i twoje karate. Totalnie tak długo aż byś się wkurwił i dostał wylew.

To może ja nie będę Ciebie tak długo trzymał do następnej części ICBO. Co najwyżej tydzień, ok?

6
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Bluetooth
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada XIII
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu ICBO CXII ta część jest niewidoczna!
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu ICBO CXI - największe francuskie wynalazki
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Mały Słowniczek Klasyki VII
Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada XII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą