Wszystko kiedyś się kończy, a dzisiaj kończy się seria "Anegdoty o malarzach". Niektórych to zasmuci, niektórych ucieszy ale póki co poczytajmy jeszcze kilka anegdot o Wyspiańskim i podziękujmy Jaiwo za wkład, za zaangażowanie i za wytrwałość. :)
A na koniec dodamy, że jeśli pojawi się kolejna odtrutka od dowcipów przesyconych seksem i polityką ;) to z pewnością znajdzie się dla niej miejsce na stronie głównej JM
Stanisław Wyspiański (1869-1907)
Malarz, grafik, dramaturg, poeta.
Znakomity aktor Bolesław Leszczyński po obejrzeniu "Bolesława Śmiałego" zapytał autora, czy - mimo że liczy sobie ponad sześćdziesiąt lat - mógłby zagrać główną rolę?
- Dałby pan coś ważniejszego od zagrania - odpowiedział Wyspiański - pan b y ł b y Bolesławem Śmiałym.
***
Kiedyś Wyspiański zatrzymał się przed płótnem, na którym była namalowana kwitnąca jabłoń, a wszystkie kwiaty utrzymane były w tym samym kolorze, bez względu na to, w jakim znajdowały się oświetleniu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą