Tautologia
2014-11-11 20:23:00
·
Skomentuj
"Po chwili usłyszał cichy płacz. Ręka dziewczyny nieśmiało, dziecinnie dotknęła jego ręki, cofnęła się, dotknęła znowu, potem odezwał się błagalny, płaczliwy głos:
- Ja jestem ja, ja jestem ja...
Chłopiec milczał, nie poruszał się i uświadamiał sobie smutny bezsens jej słów, w których nieznane definiuje się przez nieznane.
Płacz dziewczyny przeszedł w głośny szloch, w kółko, bez końca powtarzała tę samą wzruszającą tautologię: Ja jestem ja, ja jestem ja, ja jestem ja..."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Fałszywy autostop
Miłość bez miłości
2014-11-11 20:20:00
·
Skomentuj
"Na łóżku leżały teraz dwa splecione ciała idealnie zgodne, roznamiętnione i obce sobie nawzajem. Było to właśnie to, czego dziewczyna przez całe życie bała się najbardziej i czego unikała panicznie jak zarazy: pieszczota bez uczucia i bez miłości. Wiedziała, że przekroczyła zakazaną granicę, ale poruszała się teraz poza nią już bez protestu i z zapamiętaniem, tylko gdzieś, w jakimś zakamarku świadomości, odczuwała grozę na myśl, że nigdy nie zaznała tyle i takiej rozkoszy, jak właśnie teraz – poza tą granicą."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Fałszywy autostop
Dwoistość kobiety
2014-11-11 20:19:00
·
Skomentuj
"Było to tak, jakby patrzał na dwa obrazy umieszczone w jednej lornetce, na dwa obrazy nałożone na siebie i przeświecające jeden przez drugi. Owe dwa nakładające się na siebie obrazy mówiły mu, że w tej dziewczynie jest wszystko, że jej dusza jest amorficzna, że mieści w sobie wierność i zdradę, podstęp i niewinność, kokieterię i skromność."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Fałszywy autostop
Space Travel Is Boring
2014-11-11 15:57:00
·
Skomentuj
Won herself a pass to some far off moon
It was second class but what's to lose
And looking out her window she could more than assume
That you can't see air or time
She's the only rocketeer in the whole damn place
They gave her a mirror so she could talk to a face
She still got plenty lonely but that's just the case
With time, time, time
Started hearing voices sometime in June
She knew she could go crazy but didn't think that soon
Now she doesn't feel lonely but she'd just as soon
Try, try, try try
Man shot to the moon
I read a paperback and want to come home soon
I'm shot to the moon
Been there a half an hour, I want to come home soon
Dlaczego Polacy są krasnoludami
2014-11-11 12:27:00
·
Skomentuj
"Tak zwykle wyglądają bitwy krasnoludów z krasnoludami: wściekle dużo wrzasków, oskarżeń i przekleństw. Całkiem jak koty, ale tacy już są. Całkiem niegłupi. Okazują brawurę i pobrzękują szablami, czy toporami raczej, ale tak naprawdę nikt nie chce za bardzo ucierpieć. Walczą z nadzieją na niewielką ranę, która potem dobrze wygląda. Na coś, co można pokazywać wnukom"
Terry Pratchett,
Para w ruch
Cywilizowane dranie
2014-11-11 12:24:00
·
Skomentuj
"Dobrze potrafię łączyć pogłoski, podejrzenia i instynkt, by uzyskać poprawny rezultat. To dlatego, że jestem draniem. Sądzę, że lord Vetinari ostrzegł waszą wysokość przede mną. Można chyba powiedzieć, że jestem draniem Vetinariego.
-Tak jakby go potrzebował..."
Vetinari };>
"Dranie trochę inaczej patrzą na ludzi, żeby dobrze ocenić ich możliwości. Patrzą jak ludzie chodzą, jak mówią, jak siedzą... Zwracają uwagę na drobne szczegóły niedopowiedziane i w niewłaściwych miejscach...
Królowa milczała przez chwilę.
-Prawdziwym draniem? - spytała.
-Tak, pani. Powiedziałbym, że jednym z najlepszych, może nawet najlepszym. Chociaż ostatnio należy chyba uznać, że zostałem udomowiony i chodzę przy nodze, co oznacza, że jestem również draniem godnym zaufania.
-Przy nodze Vetinariego? Biedny chłopiec."
Terry Pratchett,
Para w ruch
Jednoosobowa mniejszość
2014-11-11 00:12:18
·
Skomentuj
"Zaczął się zastanawiać, zresztą nie po raz pierwszy, czy przypadkiem nie postradał zmysłów. Może wariat to po prostu członek jednoosobowej mniejszości."
George Orwell,
Rok 1984
Ignorancja to siła
2014-11-10 16:01:00
·
Skomentuj
"Od członków Partii oczekiwano podejścia, jakie charakteryzowało starożytnych Hebrajczyków, którzy - nie posiadając żadnej wiedzy na ten temat - uważali, że wszystkie pozostałe narody czczą "fałszywych bogów". Nie potrzebowali się orientować, iż bogowie ci nazywają się Ozyrys, Baal, Moloch, Isztar; im mniej o nich wiedzieli, tym lepiej to świadczyło o ich ortodoksyjności. Wierzyli, że istnieje Jahwe, i znali jego przykazania, z których przecież jasno wynikało, iż wszyscy bogowie noszący inne imiona lub obdarzeni innymi atrybutami są fałszywi. Podobnie członek Partii orientował się, jakie postępowanie jest właściwe, a o tym jakie odstępstwa od niego mógłby popełnić, miał jedynie bardzo mgliste pojęcie."
George Orwell, Rok 1984
WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
IGNORANCJA TO SIŁA
Wyobraź mnie sobie
2014-11-10 13:52:00
·
Skomentuj
„Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz, spróbuj dostrzec we mnie łanię drżącą w lesie mej własnej niegodziwości; zdobądź się nawet na lekki uśmiech.”
Cytat ulubiony z Lolity.
Dzieło sztuki
2014-11-10 13:49:00
·
Skomentuj
"(...) przymiotnik 'obraźliwy' często bywa po prostu synonimem 'niezwykłego' (...) wielkie dzieło sztuki zawsze oczywiście jest oryginalne, a zatem z samej swej natury winno sprawiać odbiorcy mniej lub bardziej szokującą niespodziankę."
Vladimir Nabokov,
Lolita
Technika
2014-11-10 11:20:00
·
Skomentuj
"Ale w ludzkich umysłach tworzył się swego rodzaju mechanizm zapadkowy: oto pojawiało się coś nowego, a zaraz potem było już normą. Jeszcze wczoraj człowiek w ogóle o czymś nie myślał, a od dzisiaj nie wiedział, jak sobie bez tego poradzić. Tak działała technika. Była niewolnikiem ludzi, ale w pewnym sensie mogło też być na odwrót."
Terry Pratchett,
Para w ruch
Kolej
2014-11-10 11:17:00
·
Skomentuj
"Kolej poszerzała horyzonty, wewnątrz i na zewnątrz; ludzie wyruszali na poszukiwanie siebie, a znajdowali kogoś innego."
Terry Pratchett,
Para w ruch
Czasem lepiej pomilczeć
2014-11-10 00:29:00
·
Skomentuj
"Ależ kolego(...) Nie wie pan, że dziewięćdziesiąt procent gadania to brednie? Czy pan najczęściej nie mówi ot tak tylko, żeby mówić?"
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Sympozjonhttp://joemonster.org/p/1291590/_
Kłamstwo
2014-11-10 00:24:00
·
Skomentuj
"(...) ty uważasz, że kłamstwo to kłamstwo, i wydawałoby się, że masz rację. Ale tak nie jest. Mogę sobie wymyślić, co mi się podoba, robić ludzi w konia, urządzać mistyfikacje i płatać psikusy – nie czuję się przy tym jak oszust ani nie mam wyrzutów sumienia: te kłamstwa – jak to nazywasz – to jestem ja sam, taki jaki jestem, kłamiąc w ten sposób nic nie udaję, kłamiąc w ten sposób mówię właściwie prawdę. Ale są sprawy, w których kłamać nie mogę. Są sprawy, na których się znam, których sens zgłębiłem, które kocham i traktuję poważnie. I tu się żartować nie da. Tu, gdybym kłamał, poniżyłbym jakoś samego siebie, a tego ode mnie nie wymagaj, tego nie zrobię."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości;
Nikt nie będzie się śmiał
Nieoczywista uroda
2014-11-09 16:28:00
·
Skomentuj
"Miała parę cech charakterystycznych dzięki ich szczególnej dwuznaczności estetycznej: u nasady jej nosa jak rozpylone kropelki złociły się piegi, co można było uważać za skazę na białej cerze, ale również i odwrotnie – za jej naturalną ozdobę; była bardzo drobna, co można było traktować jako niedostateczną idealność proporcji kobiecego ciała, ale także przeciwnie – jako podniecającą subtelność dziecka, które trwa nadal w dojrzałej kobiecie(...)"
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Doktor Havel w dwadzieścia lat późniejCo kto lubi.
A ja lubię taki typ ;)
http://joemonster.org/p/1291431/_
Mądrość Moista
2014-11-09 16:12:00
·
Skomentuj
"Zapomniał o pradawnej mądrości: Uważaj, kiedy bacznie obserwujesz, czy i ty nie jesteś bacznie obserwowany."
Terry Pratchett,
Para w ruch
Elfy i koty
2014-11-09 16:06:00
·
Skomentuj
"Elfy z Dysku są kapryśne i całkowicie pozbawione empatii. Podobnie jak ich odpowiedniki z "rzeczywistego świata", nie widzą nic złego w porwaniu dziecka, by się nim pobawić. Prezentują ten sam egocentryczny proces decyzyjny co przeciętny kot."
Terry Pratchett,
Sztuka Świata Dysku
Wieloznaczność
2014-11-09 10:50:00
·
Skomentuj
"Każde życie ludzkie jest wieloznaczne – rzekł profesor. - Z przeszłości każdego z nas można równie dobrze wykroić życiorys wielbionego męża stanu, jak i przestępcy."
Milan Kundera, Śmieszne miłości; Nikt nie będzie się śmiał
Łatwo osądzić według własnych potrzeb ;)
Sens życia
2014-11-09 10:46:00
·
Skomentuj
"(...) sensem życia jest bawić się życiem, a jeżeli życie jest zbyt leniwe, nie pozostaje nic innego jak dać mu lekkiego szturchańca. Człowiek musi nieustannie okiełznywać przypadki, te rączonogie rumaki, bez których wlókłby się w pyle niczym utrudzony piechur."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Nikt nie będzie się śmiał
Zmysły
2014-11-09 10:43:00
·
Skomentuj
"Tomasz miał trochę racji. Dziwne, że zmysł dotyku, nieskończenie mniej ceniony przez ludzi niż wzrok, w krytycznych chwilach tworzy główną, jeśli nie jedyną więź między nami a rzeczywistością."
Vladimir Nabokov,
Lolita
Najmądrzejszy dureń
2014-11-08 20:32:46
·
Skomentuj
"Najmądrzejszy według mnie jest ten, kto choć raz na miesiąc sam siebie nazwie durniem - umiejętność dziś niespotykana. Dawniej dureń przynajmniej raz do roku miał się za durnia, a teraz z tym ani rusz. Tak to wszystko dziś pomieszali, że durnia od mądrego nie odróżnisz. Naumyślnie tak zrobili."
Fiodor Dostojewski,
Opowieści fantastyczne; Bobek
Dialog nieco absurdalny
2014-11-08 20:22:00
·
Skomentuj
"- Here's a bunch of numbers. They may look random, but they're my phone number.
- Cool. They look like they're in a good order."
Dialog z serialu animowanego Bob's burgers.
W którym moją absolutną idolką jest dziewczynka z króliczymi uszami imieniem Louise ;)
Kawałek duszy
2014-11-08 20:14:00
·
Skomentuj
"- There are those native tribes who believe you give away something of your soul when you're photographed.
- Perhaps you do.
- And what will you do with this little bit of my soul?
- Protect it."
Fragment rozmowy
Vanessy Ives z Dorianem Gray'em w serialu Penny Dreadful.
Serial sympatyczny.
Erotyzm, a ambicja
2014-11-08 13:43:00
·
Skomentuj
"Erotyzm to nie tylko kwestia zmysłów, ale w równej mierze kwestia ambicji. Partner, któregoście pozyskali, któremu na was zależy i który was kocha, to wasze zwierciadło, to miara tego, czym jesteście i co sobą reprezentujecie. W erotyzmie szukamy obrazu swojego własnego znaczenia i wartości(...)"
Milan Kundera,
Śmieszne miłości;
Sympozjon
Sens teraźniejszości
2014-11-08 12:37:00
·
Skomentuj
"Człowiek idzie przez teraźniejszość z zawiązanymi oczyma. Może jedynie przeczuwać i odgadywać, co właściwie przeżywa. Dopiero później odwiązuje mu się chusteczkę z oczu, a on spojrzawszy w przeszłość stwierdza, co przeżył i jaki to ma sens."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości;
Nikt nie będzie się śmiał
Krótki fragment (o) rzeczywistości
2014-11-08 12:34:00
·
Skomentuj
"(...) "rzeczywistości" (wyraz ten jako jeden z nielicznych nic nie znaczy bez cudzysłowu)"
Vladimir Nabokov
3.14
2014-11-08 10:09:00
·
Skomentuj
"Pan Bent lubił liczyć. Liczbom można ufać, z wyjątkiem może pi, ale pracował nad tym w czasie wolnym i wcześniej czy później pi musiało ustąpić."
Terry Pratchett,
Świat finansjery
http://joemonster.org/p/1290379/We_have_3.14
Błąd vs. grzech
2014-11-08 10:04:00
·
Skomentuj
"Błąd drogi panie, jest gorszy od grzechu, a to dlatego, że grzech bywa często kwestią opinii, punktu widzenia czy nawet właściwej chwili, natomiast błąd to fakt, który krzyczy o poprawienie."
Terry Pratchett,
Świat finansjery
Odpowiedzialność za niewiedzę
2014-11-08 10:00:00
·
Skomentuj
"Gdyby człowiek ponosił odpowiedzialność tylko za to, czego jest świadom, głupcy byliby z góry rozgrzeszeni z każdej winy. Tylko że, mój drogi, człowiek ma obowiązek wiedzieć. Człowiek ponosi odpowiedzialność za swoją niewiedzę. Niewiedza jest winą."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Sympozjon
Ciasne szufladki
2014-11-08 01:05:33
·
Skomentuj
"Często stwierdzam, że skłonni jesteśmy przypisywać znajomym stabilność charakteru, jaką w umyśle czytelnika zyskują postaci literackie. Choć byśmy nie wiedzieć ile razy zaglądali do Króla Lira, nigdy nie ujrzymy tego dobrego monarchy w chwili, gdy wali kuflem w stół, rozochocony, niepomny strapień, wesoło ucztujący w gronie trzech córek i ich piesków pokojowych. Emma nigdy nie wstanie, wskrzeszona litościwymi solami z łzy Flauberta
père uronionej w samą porę. Jakąkolwiek ewolucję przeszedł ten czy inny popularny bohater między pierwszą a ostatnią stronicą, los jego raz na zawsze utrwalił nam się w pamięci; w podobny sposób oczekujemy, że nasi znajomi dostosują się do tej czy innej logicznej, konwencjonalnej kliszy, którą dla nich naszykowaliśmy. A zatem X nigdy nie skomponuje nieśmiertelnej muzyki, byłaby ona bowiem dysonansem w zestawieniu z drugorzędnymi symfoniami, do których nas przyzwyczaił. Y nigdy nie popełni morderstwa. Niepodobna, żeby Z nas zdradził. Wszystko to mamy poukładane w głowach, im zaś rzadziej widujemy daną osobę, z tym większą satysfakcją przekonujemy się, jak potulnie dopasowuje się ona do naszych wyobrażeń na jej temat, ilekroć o niej zasłyszymy. Każde odstępstwo od kolei losu, które sami wytyczyliśmy, wydałoby nam się nie tylko anomalią, ale czymś wręcz nieetycznym. Wolelibyśmy nie znać naszego sąsiada, emerytowanego sprzedawcy hot dogów, gdyby nagle miało się okazać, że właśnie spłodził największe arcydzieło poetyckie swoich czasów."
Vladimir Nabokov,
Lolita
Nabokova krytyka pornografii
2014-11-08 00:52:11
·
Skomentuj
"(...) w epoce współczesnej ze słowem "pornografia" kojarzy się przeciętność, komercja i pewne ściśle przestrzegane reguły narracji. Obscena iść muszą w parze z banałem, ponieważ wszelką uciechę estetyczną winno całkowicie zastąpić proste seksualne pobudzenie, które gwoli bezpośredniego oddziaływania na pacjenta wymaga użycia tradycyjnie przyjętych określeń. Pisarz-pornograf musi przestrzegać starych sztywnych zasad, aby jego pacjent był pewien zaspokojenia, tak jak pewni go są chociażby zwolennicy historyjek detektywistycznych, w których przez roztargnienie autora prawdziwym mordercą okazać się może - ku niezadowoleniu czytelnika - artystyczna oryginalność (bo któż by na przykład chciał czytać opowiadanie detektywistyczne bez choćby jednego dialogu?). W powieściach pornograficznych akcja musi zatem sprowadzać się do kopulacji klisz. Styl, struktura ani obrazowanie nie ma prawa odwracać uwagi odbiorcy od jego letniej chuci. Powieść stanowić musi przeplatankę epizodów seksualnych. Pojawiające się między nimi akapity mogą być co najwyżej szwami sensu, pomostami logicznymi najprostszej konstrukcji, krótkimi wprowadzeniami i objaśnieniami, które czytelnik pewnie i tak pominie, musi jednak wiedzieć, że istnieją, bo inaczej poczuje się oszukany (mentalność ta ma swe źródło w przyzwyczajeniu do "prawdziwych" baśni z dzieciństwa). Co więcej sceny seksualne muszą tworzyć crescendo, z coraz to nowymi wariacjami, kombinacjami, płciami, przy nieustannie rosnącej liczbie uczestników (w sztuce Sade'a wzywa się w końcu ogrodnika), toteż finał książki winien bardziej niż pierwsze rozdziały ociekać sprośnymi sekretami."
Vladimir Nabokov,
Lolita
Koniec don Juanów
2014-11-08 00:09:00
·
Skomentuj
"Don Juan! To był przecież zdobywca. I to przez duże Z. Wielki Zdobywca. Ale proszę mi powiedzieć, jak być zdobywcą tam, gdzie nikt nie stawia oporu, gdzie wszystko jest możliwe, wszystko dozwolone? Epoka don Juanów się skończyła. Dzisiejszy potomek don Juana już nie zdobywa, tylko kolekcjonuje. Miejsce Wielkiego Zdobywcy zajął Wielki Kolekcjoner, tylko że Kolekcjoner to już wcale nie don Juan. Don Juan był postacią tragiczną. Obarczony był winą. Beztrosko grzeszył i drwił z Boga. Był bluźniercą i skończył w piekle.
Don Juan dźwigał na swych barkach tragiczne brzemię, o którym Wielki Kolekcjoner nie ma pojęcia, ponieważ w jego świecie wszelkie ciężary utraciły wagę. Głazy przemieniły się w puch. W świecie Zdobywcy jedno spojrzenie znaczyło tyle, co w świecie Kolekcjonera dziesięć lat najgorliwszej miłości fizycznej.
Don Juan był panem, podczas gdy Kolekcjoner posłusznie, w pocie czoła przestrzega jedynie konwenansów i praw, ponieważ kolekcjonerstwo stało się dobrym obyczajem, bon-tonem, niemal obowiązkiem. (...)
Wielki Kolekcjoner nie ma nic wspólnego z tragedią ani dramatem. Jego w tym zasługa, że erotyzm, który bywa zalążkiem katastrof, upodobnił się do konsumowania śniadań czy obiadów, do filatelistyki, ping-ponga czy wręcz do jazdy tramwajem i robienia zakupów. To on wprowadził erotyzm w cyrkulację dnia powszedniego. Zamienił go w dekoracje i deski sceny, na którą prawdziwy dramat ma dopiero wkroczyć. (...)
(...) przedstawiacie śmierć i don Juana jako dwa przeciwieństwa. Przez absolutny przypadek i niedopatrzenie trafiliście w sedno. Proszę pomyśleć: don Juan walczył z tym co niemożliwe. I to właśnie jest ogromnie ludzkie. Za to w świecie Wielkiego Kolekcjonera nie ma rzeczy niemożliwych, ponieważ to kraina śmierci.
Wielki Kolekcjoner to śmierć, która przyszła po tragedię, po dramat, po miłość. Śmierć, która przyszła po don Juana. W ogniu piekielnym, w który posłał go komandor, don Juan żyje. Ale w świecie Wielkiego Kolekcjonera, w tym świecie umarł on na zawsze."
Milan Kundera,
Śmieszne miłości;
Sympozjon