„Królowa szerszeni jest na gnieździe, będę musiał ją za*ić”
Tym razem szerszenie zadomowiły się w podbitce dachu. Gniazdo szerszeni zostało znalezione po śladach odchodów pozostawionych przez larwy. Najpierw demontaż podbitki, potem trochę spreju, brecha, a na koniec widok na królową.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą