Płacz dzieci, kłótnie, wyzwiska i rękoczyny. Bitwa o powerbanki w warszawskim centrum handlowym
18 lutego odbyło się wydarzenie mające uczcić podpisanie umowy pomiędzy twórcami pokemonów, firmą Niantic i pewnym centrum handlowym. Uruchomiono więc wabiki, nagłośniono sprawę i zorganizowano konkurs. Miał on polegać na tym, że za trzy złapane pokemony na terenie centrum dostawało się powerbank. Przez fatalną organizację i czterokrotne zmienianie miejsca, w którym wydawano powerbanki doszło do rękoczynów, płaczu dzieci, kłótni i wyzwisk.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą