Padł mi zasilacz od laptopa (19V, 6.32A)
Mam za to stary zasilacz od innego (19V, 4.62A).
Z tego co kojarzę, mniejszy prąd nie jest problemem, po prostu dłużej się poładuje.
Niestety różnią się wtyczką i liczbą przewodów: ze starego zasilacza na wtyczkę wychodzą trzy żyły opisane jako +/-/com a w padniętym są tylko dwie +/-.
Mogę podłączyć tę wtyczkę od laptopa tylko na ten + i - zasilacza olewając to trzecie złącze i spróbować ładować?
Co może pójść nie tak? Czy ubezpieczenie potraktuje to jako nieszczęśliwy wypadek?
Mam za to stary zasilacz od innego (19V, 4.62A).
Z tego co kojarzę, mniejszy prąd nie jest problemem, po prostu dłużej się poładuje.
Niestety różnią się wtyczką i liczbą przewodów: ze starego zasilacza na wtyczkę wychodzą trzy żyły opisane jako +/-/com a w padniętym są tylko dwie +/-.
Mogę podłączyć tę wtyczkę od laptopa tylko na ten + i - zasilacza olewając to trzecie złącze i spróbować ładować?
Co może pójść nie tak? Czy ubezpieczenie potraktuje to jako nieszczęśliwy wypadek?