80-letnia Cecila Gimenez od lat uczęszcza do Sanktuarium Kościoła Łaski w Borja. Widząc zniszczony fresk na jednej ze ścian ("Ecce Hum" autorstwa Eliasa Garcii Martineza) postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i przywrócić dziełu dawny blask. Efekt końcowy jej prac powalił wszystkich na kolana...
Mimo najszczerszych chęci i dobrych intencji zadanie odrobinę przerosło staruszkę. Niestety, trochę za późno zdała sobie z tego sprawę - dziś efekt jej prac jest praktycznie niemożliwy do odwrócenia.
- Ksiądz wiedział! Wiedział! Jak mogłabym robić to bez pozwolenia? Wiedział o wszystkim! - broni się autorka nowej interpretacji Jezusa.
Jej praca została już ochrzczona przez internautów "Jezusem z Planety Małp". Są też tacy, którzy doszukują się w niej podobieństwa do "Krzyku" Edvarda Muncha. A tobie co przypomina odrestaurowany Jezus?
Tymczasem internauci zaproponowali kolejny krok:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą