:]
2008-12-01 22:59:42
·
Skomentuj
jest super jest super.. wiec o co mi chodzi... :> czy jakos tak kiedys ktos tam spiewal bardziej badz mniej znany szerokiej szanownej.
a gowno :] wcale nie jest super :]
samochod slubny sprzedany
sala weselna.... sprzedawana...
moze niech mi jeszcze kosciol sprzedadza ?
:]
Dzieciorozbrajacz
2008-10-14 08:19:00
·
Skomentuj
Jak tutaj nie kochac dzieci... jednego dnia czlowiek localnie biega za jednolatkom, robi loty supermena, podrzuca, bawi sie, smieje sie razem z dzieckiem, nawet na podlodze lezy i sie tarza z tygryskiem...
Drugiego dnia dzwoni zdalnie w okolice swojej ulubionej 5cio latki i co slyszy na powitanie ?
P: O, slysze mloda
J: Martynka, zgadnij kto dzwoni ?
M: kto?
J: Piotr....
M: bleh...
jak zwykle z rozbrajajacym usmiechem...
no az mi sie wesolo zrobilo, nawet pomimo rozbrajajaco szczerej reakcji mlodej... :]
Uwielbiam :)
UPDATE:
M: A Piotr to brzydkie wyrazy mowi...
no tego sie nie spodziewalem :] kto by pomyslal :)
Ja to bym juz chyba chcial.........
Słoma z butów ...
2008-10-13 08:42:06
·
Skomentuj
Jakież to piękna mamy slome lezaca na drogach porannych do pracy... :]
Bo przeciez po co wpuscic kierowce z prawego pasa, ktoremu rzeczony pas sie za 100m skonczy, skoro mozna poswiecic pare zlotowek i z przytrzec gume o asfalt byle wystartowac ze swiatel pierwszym, zebym tylko nie wjechal przed niego, a pozniej i tak i tak stac w tym samym korku co zawsze rano a jeszcze pozniej na kolejnych swiatlach stanac na pasie do skretu... a jadacy na wprost...niewpuszczony samochod i tak i tak przejedzie obok z bananem na pysku o.. --> :D takim szerokim ... smiejac sie prosto w twarz :]
sadze ze to taka drobniutka, niezauwazalna rozniczka miedzy "CB xxxxx" a "CSW xxEN" :]
SW ep. III - zemsta shitów
2008-10-06 14:20:00
·
Skomentuj
Nie no, dobry początek bloga... ledwie sie zaczal a juz przyszlo zrzedzic... :>
okazuje sie, ze widoczny w poprzedniej notce IBM to tylko wierzcholek gory lodowej... Danych nie ma... przynajmniej na razie wrecz boje sie ich ruszac... dlaczego ?
zabralem sie za dysk to sie zepsul (MS popsul)
pojechalem w trase samochodem to sie zepsul (sam sie popsul)
ruszylem palmtopa, to sie zepsul (MS sie popsul)
co jeszcze pytam... co jeszcze ?
niby do 3 razy sie liczy.. to teraz powinno byc z gorki, tak ?
aaa i jeszcze cos chcialem napisac, ale mi wylecialo z glowy :> w kazdym razie mialo przechylac szale na lewo :>
to jakas chora paranoja :] matrix kurde... inny swiat... to nawet ciezko optymista zostac :)
SHIT !
Poskarże się... a co mi tam...
2008-10-05 02:11:00
·
Skomentuj
Walka z danymi przegrana... dane wygraly... a bylo ich raptem niecale 300 GB i daly rade niecalym 100 kg :> w brutalny sposob zemscily sie za odzyskiwanie ich od godziny 10 rana do teraz... i po podlaczeniu dysku ktory mial je przygarnac w swoje ramiona i mial je ogarnac opieka... wingroza stwierdzila ze nie jest jak obraz i sama sie powiesza.... a blue screen of death po 16h pracy nie zasugerowal nic dobrego...
i tak komunikat oficjalny stanu danych...przybylo 100, ubylo 200 ... bilans jakby nie popatrzec ujemny... powodz nie grozi. nawet nie zalanie...
no chyba ze robaka na pochybel windzie.
Kolejny początek...
2008-10-05 01:51:00
·
Skomentuj
A bo to pierwszy blog, którego się w życiu pisało ? :>